Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:17, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pewnie z azkabanu nie mozna sie aportowac. chocioaz mozna by w tym celu uzyc skrzata, ktory jak wiadomo moze sie aportowac tam gdzie inni nie moga.
fred i george spox, mieszkali w rodzinie czarodziejow, ale hermiona byla z rodziny mugoli przeciez!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frozen
Pierwszy rok w Hogwarcie
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:03, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale nie jest powiedziane że używała czarów w domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna_lapa
Piąty rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wielkiego Świata;-)/ Poznań
|
Wysłany: Wto 20:37, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie ta trucizna w misie- Dumbledore wyczarował szklankę i napełnił ją płynem, nie mógł wyczarować 10 takich szklanek i napełniać po kolei zamiast pić to paskudztwo? Rowling nie zwróciła uwagi na takie rozwiązanie, chciała go uśmiecić, ale nie pomyślała, że to picie trucizny było dość dziwne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a
Pierwszy rok w Hogwarcie
Dołączył: 22 Sty 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:38, 22 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Z przyczyn naturalnych
PALMER MICHAEL
Przelozyl PIOTR ROMANTytul oryginalu: NATURAL CAUSES
Prolog
Przez pierwsze dwie godziny jazdy skurcze Connie Hidalgo byly jak drobne
uklucia, kiedy jednak mineli zjazd z 1-95 na New London, napiecie w jej wnetrzu
zaczelo rosnac.
-Billy, chyba cos sie dzieje.
-Daj mi spokoj. Powtarzasz to od cholernego miesiaca, a jeszcze jeden przed nami.
-Powinnam byla zostac w domu.
-Powinna.s byla zrobic dokladnie to, co robisz, czyli jechac do Nowego Jorku pomoc mi sfinalizowac transakcje.
-Mogles wziac mercedesa. To siedzenie mnie dobija. Connie wiedziala, ze wziecie slicznego 500SL nie wchodzilo
rachube. Ostatnia rzecza, na jakiej zalezalo Billy'emu Molinarze, bylo racanie na siebie uwagi oraz zainteresowanie zlodziei samochodow. Nigdy nie zmienial nawykow - zwlaszcza gdy sprawy dobrze sie mialy. Zawsze jezdzili na Manhattan poobijanym fordem kombi i dzieki temu szczesliwie stamtad wyjezdzali. Mowy nie bylo, by tego wieczoru zgodzil sie na inne rozwiazanie. Nie powiedzial, ile pieniedzy jest w dwoch torbach, ktore wepchnal w zapasowa opone, zdawala sobie jednak sprawe, ze duzo. Wiecej niz kiedykolwiek przedtem. Zaczela sie niespokojnie wiercic - zblizal sie kolejny skurcz. Wygladala przez okno, probujac zagubic sie w uciekajacych do tylu swiatlach i mignieciach znakow drogowych. Byla drobna - Billy mawial, ze sklada sie z samego brzucha - miala szeroko rozstawione, ciemne oczy i delikatne, jakby sztucznie wygladzone rysy, a twarz taka, ze wiekszosc mezczyzn miala na nia ochote. W wieku czternastu lat urodzila dziewczynke, ktora oddala, praktycznie ani razu sie jej nie przygladajac, a teraz, dziesiec lat pozniej. Bog dal jej druga szanse. Tym razem nic zlego sie nie stanie. Nic.
-kocham cie, Billy - powiedziala lagodnie.
-W takim razie przypal mi.
Wyciagnal spod fotela grubego skreta z marihuany, fachowo go polizal i pochy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|