Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pina92
Drugi rok w Hogwarcie
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamknięty Zakład Psychatryczny xD
|
Wysłany: Pią 1:02, 27 Lip 2007 Temat postu: Błędy Autorki |
|
|
Hmmm... Nie napotkałam chyba jeszcze tego tematu tutaj (jeśli się mylę przepraszam) więc:
Na ulicy Pokątnej pewna czarownica mówiła "17 sykli, oni chyba powariowali...". Jednakże 17 sykli to przecież jeden galeon, a więc to tak, jak gdyby ktoś powiedział "100 groszy, to czyste wariactwo...".
***
Harry i Ron dostali się do Hogwartu samochodem. Jednak z późniejszych książek wynika, że do Hogwartu nie można tak po prostu przylecieć, gdyż strzegą go potężne zaklęcia.
***
Na początku drugiej książki George powiedział, że jego mama zawsze chciała mieć skrzata domowego, aby za nią prasował. Pomyślmy logicznie - musiałaby mu dać jakieś ubrania do prasowania, a kiedy daje się ubranie skrzatowi domowemu, zwalnia się go ze służby. Coś zatem się tu nie zgadza.
***
W pierwszym tomie Harry dostał od Dursleyów 50 centów, a w drugim na stronie 77 Harry mówi: "Od sześciu lat nie dostałem od Dursleyów ani pensa" [czy to możliwe że Harry zapomniał o tej niesamowitej darowiźnie?]
***
Podczas walentynek, Lockhart powiedział uczniom, że Snape może im dać eliksir miłosny, a w "Czarze ognia" pisało, że eliksiry miłosny są zabronione w Hogwarcie.
***
W trzecim tomie nauczyciel numerologii wspomniany jest jako pan profesor Vector, natomiast w innych miejscach natykamy się na fragmenty, które wskazują, że profesor Vector to kobieta.
***
Podczas Mistrzostw Świata było powiedziane "Jeden z bułgarskich pałkarzy, Wołkow...", dwie kartki dalej "I rzeczywiście bułgarscy ścigający, Wołkow i Wulkanow..." a jeszcze trochę wcześniej "Pałkarze obu drużyn...zwłaszcza Wołkow i Wulkanow..." Więc kim oni w końcu są, bo raczej nie grają na dwóch pozycjach jednocześnie...
***
Dumbledore powiedział, że pani Pomfrey zajmuje się już panną Fawcett z Ravenclavu i panem Suffersem z Hufflepuffu. Podczas Balu Bożonarodzeniowego Snape krzyczy "Fawcett, Hufflepuff traci przez ciebie 10 punktów
***
W czwartej części Voldemort mówi: "Zabij niepotrzebnego". I Glizdogon zabija Cedrika. A na uczcie pożegnalnej Dumbledore mówi: "Cedrik Diggory został zabity przez Lorda Voldemorta". To przecież Glizdogon, a nie Voldemort zabił Cedrika.
***
Pojawia się znów Mapa Huncwotów, której Harry używa kilka razy. W jaki sposób dostał ją z powrotem, skoro została w czwartej części zabrana przez Moody'ego?
***
Na pierwsze spotkanie "Armii Dumbledore'a" w Hogsmeade (w karczmie Świński Łeb) przychodzi wielu uczniów, w tym Dennis Creevey. Jak pamiętamy, w czwartym tomie był w pierwszej klasie, w piątym zatem jest na drugim roku, a podobno dopiero uczniowie trzeciego roku mogą iść do Hogsmeade!
***
Na stronie 68 w CO, podczas lotu z Privet Drive do Kwatery Głównej, jest zdanie: "Tylko raz przeżył takie zimno (Harry), lecąc na miotle podczas meczu quidditcha przeciw Krukonom, w trzeciej klasie, gdy przypadło im grać podczas burzy". Przecież w 3 klasie podczas burzy grali z Puchonami, a nie z Krukonami, bo był to ten mecz, kiedy przyszli dementorzy i Harry spadł z miotły, a ta trafiła prosto w bijącą wierzbę...
***
Kiedy w Zakonie Feniksa Harry leżał pod oknem Dursleyów słuchając wiadomości, Mundungus Fletcher deportował się powodując huk, natomiast w Kamieniu filozoficznym, w pierwszym rozdziale, pisze o Dumbledorze: "Pojawił się tak szybko i bezszelestnie, że można by przysiąc, że wyrósł spod ziemi". Wiadomo, że Dumbledore tam się aportował. Więc dlaczego Mundungus z hukiem, a Dumbledore bezszelestnie?
***
W piątej części poznajemy testrale, które ciągną powozy do Hogwartu. Widzą je tylko osoby, które widziały śmierć jakiejś osoby. Natomiast w czwartym tomie możemy przeczytać, że Harry po roku szkolnym pojechał na stację w Hogsmeade powozem bez "koni". Było to już po śmierci Cedrika, więc dlaczego Harry ich nie widział? A poza tym Harry przeżył śmierć rodziców, więc powinien od początku widzieć te stworzenia.
***
Ktoś ma coś jeszcze?
A może macie wytlumaczenie dla tych gaf?
Czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 2:38, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
niezle . sama znalazlas ? podziwiam wnikliwosc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziewczynkaa
Trzeci rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:23, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie dużo tego.... Pewnie jest jeszcze więcej. Autorka sama sie juz w tym wszystkim gubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pina92
Drugi rok w Hogwarcie
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamknięty Zakład Psychatryczny xD
|
Wysłany: Pią 11:28, 27 Lip 2007 Temat postu: Katie Bell |
|
|
Mam kolejny błąd!
Harry przychodzi do Hogwartu i zostaje poinformowany że pierwszoroczniaką nie wolno grać w Quidditch'a. Jednek jako PIERWSZY od chyba 100 lat dostaje do wyróżnienie i może. Pamiętajmy że skład drużyny był następujący: Harry, Katie, Angelina, Alicja, Fred, George i Wood. Wszyscy grali już wcześniej.
Natomiwast w szóstej części jest napisane że ze starej drużyny została tylko Katie, z czego wynika że była rok starsza od Harrego.
Skoro w pierwszej części grała już od roku, a jest starsza od Harrego o rok
wynika z tego że ona również zaczęła grać w pierwszej klasie :/ Hmmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna_lapa
Piąty rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wielkiego Świata;-)/ Poznań
|
Wysłany: Pią 12:30, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Krum opowiada, że pochodzi z zimnego kraju, a Bułgaria do takich nie należy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalos
Administrator
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:19, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a propos bulgarii - to kilka razy pojawiaja sie tam takie stwierdzenia. kiedy krum nurkuje w zamarznietym jeziorze, hermiona moi- tam, skad pochodzi, jest o wiele zimniej wiec woda pewnie wydaje mu sie ciepla.
i wszyscy z Drumstrangu nosza te czapy i futra jakby byli z syberii.
my wiemy ze bulgaria jest cieplejsza od polski, ale dla nich pewnie wszystko co jest na wschodzie europy wyglada jak syberia. po polsce tez ponoc chodza biale niedzwiedzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna_lapa
Piąty rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wielkiego Świata;-)/ Poznań
|
Wysłany: Pią 16:52, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszczw żadnego białego miśka nie widziałam!
W ogóle to jak oni mogli przypłynąć do Hogwartu statkiem? Co prawda niby teoretycznie jest to możliwe, ale droga lądowa jest chyba znacznie mniej skomplikowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 19:07, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no ale to byl atki kontrast - z fransji lekko i zwiewnie przylatuja, a z tajemniczego zimnego swoata na skraju europy przyplywaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aranel Inglorion
Trzeci rok w Hogwarcie
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Las Nocy
|
Wysłany: Pią 22:11, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
heh, ja też mam kilka ciekawych błędów w HP. Wprawdzie niektórych nie znalazłam sama a gdzieś przeczytałam na necie, ale chyjba to też może być, co nie?
a zatem:
użycie czarów na Privet Drive: Hary zostaje posądzony o użycie zaklęcia (jak Zgredek ten pudding wylewitował), chociaż to nie on czarował - wniosek - wykrywają czar a nie czarodzieja. A że żaden inny czarodziej nie mieszka na PD to Harry zostanie posądzony o każdy rzucony tam czar. Dlaczego więc nie wykryli zaklęć gdy w 5 części przyszli po niego członkowie zakonu, lub w 6 gdy po Pottera przybył Dumbledore?
tom pierwszy - tekst pani Weasley "To gdzie jest ten peron?" - taaa... powiedzcie mi jeszcze, że kobieta, która w poprzednich latach odprowadzała na ten peron chmarę Rudego Rodu nie pamięta, gdzie to jest....nie no, to może za każdym razem z innego peronu jeździli? XD
znów tom pierwszy: Dursleyowie przypłynęli sobie na wyspę...ekstra... potem Potter i Hagrid zwinęli im łódkę....eee... to jakim cudem oni się wydostali z wyspy? Wpław? A może użyli Dursleya jako ponton? XD
to na razie wszystko ale postaram się znaleźć więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 22:15, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
to skopiowałam z netu:
tom 1
Podczas pobytu Harry'ego w ZOO napisane jest, że wąż mrugnął. Przecież węże nie mają powiek!
Na 132 str. Nick mówi "nie jadłem od prawie 400 lat", a w "Komnacie Tajemnic" obchodzi swoją 500 rocznicę śmierci!
W zadaniu z szachami Ron mówi: "Ja będę skoczkiem". Na kolejnej stronie (292) mówi on: "Zrobię ruch o jedno pole do przodu". W grze w szachy skoczek porusza się przecież ruchem "po literze L".
tom2
W drugim tomie znajdziemy fragment "Prawie Bezgłowy Nick wziął głęboki oddech". Rozumiemy, że w świecie magii jest dozwolone wszystko, ale od kiedy to duchy oddychają?
III TOM
W amerykańskiej wersji "Harry'ego Pottera" jest fragment "Harry, Ron i Hermiona zeszli po schodach na górę".
Kiedy Harry w końcu dostaje z powrotem swoją Błyskawicę ktoś do niego mówi: "Krukoni nie mają szans, bo wszyscy maja Zmiatacze Siódemki", a jednak na stronie 268 Wood mówi do Harry'ego, że szukajacym będzie Cho Chang i że ona ma Kometę Dwa Sześćdziesiąt.
V TOM
Przed spotkaniami GD Harry opowiada o tym, że wyczarował patronusa. Zaraz po tym Lee krzyczy, że nigdy jeszcze nie widział patronusa, a wiemy, że widział go 2 lata temu na meczu Quidditcha,
gdy Malfoy i jego koledzy przebrali się za dementorów, Harry próbując się ratować grzmotnął w nich zaklęciem Expecto Patronum!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 22:16, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pani Weasley podczas krótkiej wizyty w Hogwarcie wspomina, że za jej czasów gajowym był niejaki Ogg. Ale jak mogło sie to zdarzyć, jeśli Hagrid był gajowym już od czasów wyrzucenia go ze szkoły - czyli od pięćdziesięciu lat. Bo Pani Weasley chyba nie ma prawie sześćdziesięciu, siedemdziesięciu lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 22:18, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
I z tymi testalami jest jeszcze jeden błąd.
Harry dostrzega je dopiero w drodze DO Hogwartu powozami w części Piątej.
W Czwartej, wracając, nic nikt nie wspomina o testalach, tylko o powozach.
Jak dla mnie bardzo nieprzemyślany jest system prefektów w Hogwarcie. Jeśli uczeń zostaje prefektem na piątym roku i jest nim do końca szkoły, wynika z tego, że każdy dom ma... po trzy pary prefektów, pomijając naczelnych - z piątego, szóstego i siódmego roku. Można oczywiście założyć, że prefekci są wybierani tylko co trzy lata, ale wydaje się to trochę niesprawiedliwe, przynajmniej w moim odczuciu. I dziwne byłoby, że akurat nasz ulubiony rocznik tak wspaniale się wstrzelił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deathly Hallow
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 22:20, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro nie mozna używać magii poza Hogwartem to dlaczego Hermiona przechwala sie w pociągu jadąc pierwszy raz do szkoły że próbowała paru zaklęć i wszystkie zadziałały? I nie dostała ostrzeżenia? To samo Fred i George przecież całe wakacje w Norze poświęcali na eksperymenty i używali magii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna_lapa
Piąty rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wielkiego Świata;-)/ Poznań
|
Wysłany: Pon 0:38, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie zastanawia aportowanie się:
Dlaczegonp. James i Lilly nie aportowali się, by uciec przed Voldzoem, gdy przybył do ich domu?
Albo czy nikt nigdy nie próbował ucieczki z Azkabanu za pomocą aportowania się?
Inna rzecz:
Harry nie dostał upomnienia, gdy w 3 nadmuchał cioteczkę Marge( czy jak jej tam było)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dylorek
Trzeci rok w Hogwarcie
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 1:51, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Deathly Hallow napisał: | Skoro nie mozna używać magii poza Hogwartem to dlaczego Hermiona przechwala sie w pociągu jadąc pierwszy raz do szkoły że próbowała paru zaklęć i wszystkie zadziałały? I nie dostała ostrzeżenia? To samo Fred i George przecież całe wakacje w Norze poświęcali na eksperymenty i używali magii. |
w pociągu to juz chyba można choc pewien nei jestem, a Fred i George mieszkają w domu czarodzei wiec ministerstwo mysli ze to ich rodzice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|