FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Strona Główna
->
Streszczenia rozdziałów
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Harry Potter and Deathly Hallows
----------------
Streszczenia rozdziałów
Drugoplanowe postaci
Błędy JK Rowling
Poprzednie części HP
----------------
Poprzednie części HP
Błędy tłumacza
Offowy Harry Potter
----------------
Off-top HP
Filmy HP
----------------
Harry Potter i Zakon Fenixa
Dotychczasowe filmy o HP
Off-Topic
----------------
Rozmowy... na luzie
Przedstaw się...
Ogłoszenia
Media
----------------
Zdjęcia
Video
Sience Fiction
----------------
Filmy SF
Książki
Shoubox
----------------
shoubox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aranel Inglorion
Wysłany: Czw 23:27, 26 Lip 2007
Temat postu:
a buu! Zabiła Seva! to nie fair! (przemawia przeze mnie ślizgońska część duszy) Szkoda, że Sevik nie żyje... nie mogła zabić kogoś innego? Chociaż... dzięki temu Potty pokona wujcia Voldzia i wszystko się skończy szczęśliwie a wszystkie polskie (i nie tylko polskie jak podejrzewam) Snaperki (fanki Seva) będą czatowały z karabinami pod oknami szanownej pani Rowling...
Deathly Hallow
Wysłany: Śro 23:58, 25 Lip 2007
Temat postu:
i to koniec tez niezbyt chwalebny. i nieprzyjemny.
czarna_lapa
Wysłany: Śro 20:08, 25 Lip 2007
Temat postu:
Tak- biedny Snape, ofiara losu. W domu zaniedbany i z patologicznej rodziny, w szkole maltretowany przez rówieśników, nieszczęśliwie zakochany, samotny i nieszczęśliwy do chwalebnego końca swoich dni.
Deathly Hallow
Wysłany: Śro 18:05, 25 Lip 2007
Temat postu:
tak, i cale zycie byl nieszczesliwy. w domu tez przewalone mial ten biedny maly severus, pamietacie jak harry uczac sie oklumencji dostal sie do jego wspomnien?
Hermiona
Wysłany: Śro 17:55, 25 Lip 2007
Temat postu:
Szkoda mi Freda fajny był ale Snape jeszcze mi bardziej żal smutną miał przeszłość
Deathly Hallow
Wysłany: Wto 10:41, 24 Lip 2007
Temat postu: Rozdział 32 - Elder Wand
Wszyscy uciekają z miejsca śmierci Freda, choć jego braci trzeba odciągnąć siłą. A później wstrzymywac Rona, który chce sam walczyć z tłumem śmierciożerców. Ścigają ich śmierciożercy. Harry widzi, jak Lucjusz Malfoy błaga Voldemorta o łaskę dla swojego syna. Ron, Harry i Hermina znajdują na korytarzu zmasakrowanego Malfoya, który błaga ich o litośc, przysięgając że jest po cih stronie. Nie wierzą mu w to, ale Harry pozwala Malfoyowi wejść pod pelerynkę. <Tak na marginesie: jaki rozmiar miała ta pelerynka? Gdy Harry sam miał ją na sobie, to wcale nie była za duża, a jak trzeba, to – jak widzimy – mieściła się pod nia pokaźna grupa!! >
Walczących śmierciożerców wspierają Dementorzy. Walczących z Zakonu – wspiera cała Gwardia Dumbledore’a oraz Hagrid i jego „mały” braciszek Grap.
Wciąż trwają walki. Harry nagle widzi jak Snape rozmawia z Voldemortem. Snape prosi Voldemorta, by pozwolił mu iśc na poszukiwanie Pottera, ale Voldemort nie pozwala. Jest zaskakująco niemiły, pyta, czemu ta różdźka, którą zdobył, nie daje mu cudownej extra mocy? Ma tylko takie siły, jak wcześniej. Okazuje się, że mowa o tej niezwykłej Starszej Różdżce <jakkolwiek ją zwać J >
Voldemort wyciągnąl ją z … grobu Dumbledore’a, który miał ją od Grinewalda.
Snape cały czas prosi, by mógł iśc po chłopaka. Voldemort jest sztywny, zły, wietrzy jakiś podstęp i zdradę. Nagle, Voldemort oznajmia, że wie od Oliwandera, że panem różdżki jest tylko ten, kto zabije jej poprzedniego właściciela… Snake zabił Dumbledore’a. A więc Voldemort musi zabić Snape’a…. Voldemort rozkazuje Nagini, żeby zabiła Snape’a. Snape wyciąga różdżkę, ale na próżno. Harry, Hermina i Ron słyszą przeraźliwy krzyk, gdy Nagini wbija kły w szyję Snape’a. Snape, umierając, zdołał się odczołgać. Harry pod peleryną podbiegł do niego, odsłonił swoją twarz, pochylając się nad nim. Snape rozpaczliwie próbował zatamować rękami krew tryskającą mu z szyi.
- Weź to …. - Wybełkotał i coś srebrno-niebieskawego wypłynęło z jego ust i wpłynęło do różdżki Harrego.
- Spójrz na mnie …. – wyszeptał i w chwili , gdy spojrzenie zielonych oczu Harrego spoczęło na czarnych oczach Snape’a – Severus znieruchomiał, oczy stały się puste i umarł.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Style
edur
created by
spleen
&
Programy
.
Regulamin